Wybory w czasie wojny to dla Kijowa pułapka
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie Ukrainy od środka. Donald Trump mu w tym bardzo pomaga.
Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski dla mieszkańców wielu państw demokratycznych jest bohaterem, który nie porzucił własnego kraju i stawił czoło drugiej największej armii świata. Armii dyktatora, który po raz pierwszy od II wojny światowej postanowił na nowo podzielić mapę Europy. Prezydent USA widzi to inaczej, nazywając Zełenskiego „dyktatorem bez wyborów” i „umiarkowanie udanym komikiem”.
Nie wspominam już o tym, że przekłada odpowiedzialność z agresora na ofiarę. Wygląda na to, że zarówno jedna, jak i druga strona toczonych od jakiegoś czasu zakulisowych rozmów rosyjsko-amerykańskich, postanowiła wyeliminować z tego procesu prezydenta Ukrainy. Trump ma ku temu szereg osobistych powodów (na przykład...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta